Serce

1932

 

Po całodziennym trudzie zbierzemy się, by porozmawiać o sercu. Ono nas poprowadzi poprzez ziemskie dziedziny do Świata Subtelnego, aby przybliżyć do sfery Ognia.

-------

1. Widzieć oczami serca; słyszeć zgiełk świata uszami serca; przenikać przyszłość pojmowaniem serca; pamiętać przeszłe nagromadzenia sercem — tak oto należy śpiesznie iść drogą wznoszenia się. Twórczość obejmuje ognisty potencjał i nasyca się świętym ogniem serca. Dlatego na drodze do Hierarchii, na drodze Wielkiego Służenia, na drodze Obcowania synteza jest jedyną świetlaną drogą serca. Jak można emanować jawne promienie, jeżeli nie ma płomienia utwierdzonego w sercu? Zaiste właściwość magnesu założona jest w sercu. Najwyższa twórczość przesiąknięta jest tym wielkim prawem. Tak więc każde dokonanie, każde zjednoczenie, każda wielka jedność kosmiczna urzeczywistniana jest przez płomień serca. Czym możemy założyć fundament wielkich stopni? Zaprawdę jedynie sercem. Tak oto łuki świadomości łączą się w płomieniu serca.

Pamiętajmy przeto o pięknie przyciągania magnesu serca, który łączy wszystkie zjawiska. Zaprawdę srebrna nić łącząca Nauczyciela z uczniem jest wielkim magnesem serca. Zjednoczenie Nauczyciela z uczniem utwierdza istotę wszystkich ewolucji.

2. Wiele legend opisuje spełnienie pragnień, ale nie mówią one o podstawowym warunku: o położeniu bez wyjścia, które zaostrza pragnienie aż do niezmienności. Każda, choćby nieco tylko okrężna droga już przytępia strzałę niezmienności. Lecz jak płynie nie znający wody, gdy niebezpieczeństwo ciągnie go na dno, tak następuje spełnienie pragnienia, gdy wszystkie drogi są odcięte. Ludzie mówią: «Stał się cud!» Ale często uległa tylko zaostrzeniu energia psychiczna. Serce to słońce organizmu. Jest ono ośrodkiem energii psychicznej. Mówiąc o nim, powinniśmy mieć na uwadze prawo energii psychicznej. Pięknie jest odczuwać serce jako Słońce Słońc Wszechświata. Powinniśmy pojmować Słońce Najwyższego Hierarchy jako nasz Sztandar. Przepiękny jest ten Sztandar, jak niezwyciężona potęga, jeśli oczy nasze uchwyciły jego blask odbity w naszym sercu.

3. Czy nazwiemy serce przybytkiem Elohima, czy też syntezą syntez, ono zawsze pozostanie punktem centralnym. Nawet ci, którzy przyznają sercu tylko niższe, fizjologiczne funkcje, odnoszą się do niego troskliwie. O ileż głębiej powinien przysłuchiwać się sercu ten, kto wie o magnesie i o srebrnej nici! Dlatego Nauczyciel tak unosi od wszystkiego, co jest ściśle fizyczne, ażeby każdym narządem przypomnieć o świecie duchowym. Jest dla Nas świętem, kiedy czyste myślenie przenosi się w sferę niewidzialnego istnienia. Trzeba tak uporczywie wprowadzać w przybytek Elohima, jak gdyby niebezpieczeństwo ścigało wchodzącego. Trzeba przyznać, iż jest drogą wybranych, gdy Świat Niewidzialny staje się dla nich realny i dostępny. Można wówczas zauważyć wzrost świadomości i nawet narządy ciała przeobrażają się, przepojone łącznością z Hierarchią.

4. Serce jest świątynią, nie zaś przybytkiem bałwochwalstwa. Nie mamy nic przeciwko budowaniu świątyni, ale nie uznajemy siedliska bałwanów ani targowiska. Również gdy mówimy o wznoszeniu świątyni na kształt serca, to nie mamy na myśli sercowatych konturów, lecz wskazujemy na wewnętrzne znaczenie. Nie może istnieć świątynia bez świadomości nieskończonego łańcucha; tak samo serce dotyka wszystkich odczuć Kosmosu. Udręka serca albo radość współbrzmi z dalekimi sferami. Dlaczego częściej odczuwa się udrękę niźli radość? Ponieważ ustawiczne perturbacje kosmiczne wstrząsają sercem do nich przyłączonym. Ale służenie takiego serca znaczy wiele na wadze świata. Pomagajcie w budowie świata! Nie ma dnia ani godziny, żeby świat nie był w niebezpieczeństwie. Nie dwoje oczu może dostrzec te niebezpieczeństwa, lecz troje, jak na Sztandarze Mistrzów. Niezwłocznie należy pojąć świątynię serca jako odczuwanie. Nie przypadkiem serce znaczono znakiem krzyża. Znak krzyża wiecznie towarzyszy świątyni serca.

5. Nowe warunki stworzą drogę do przyszłości. Prawda jest zawsze ta sama, tylko kombinacje są inne, stosownie do świadomości. Ileż piękna zniszczono z powodu nieznajomości świątyni serca! Dążmy nieugięcie do uświadamiania sobie ciepła serca i zacznijmy odczuwać siebie jako nosicieli świątyni. Tak można przestąpić próg Nowego Świata. Jakże nędzni są ci, którzy sądzą, że Nowy Świat nie jest już dla nich. Różne są ciała, lecz duch nie uniknie Nowego Świata.

6. Wątpienie jest unicestwieniem jakości. Wątpienie jest grobem serca. Wątpienie jest początkiem szpetoty. O powątpiewaniu należy wspominać w każdej rozmowie. Albowiem bez jakości dokądże pójdziemy? Bez serca cóż zrozumiemy? Bez piękna cóż osiągniemy?

Spyta ktoś: «Dlaczego najpierw Nieskończoność, następnie Hierarchia, a dopiero potem Serce; dlaczego nie odwrotnie?» Najpierw wszakże musi być kierunek, następnie łączność, potem zaś środek. Nie należy tylko zepsuć tego świętego środka powątpiewaniem. Sprawdźmy jakość pulsu u człowieka wątpiącego i u tego samego w godzinie prawdziwego dążenia. Jeśli wątpienie może zmieniać puls i emanacje, to jakże rozkładowo fizycznie będzie ono działać na system nerwowy! Energia psychiczna jest wprost pożerana przez powątpiewanie.

Po wątpieniu przypomnijmy o samej zdradzie, któż bowiem jest bliższy wątpliwości jak nie zdrajca? Lecz ciemność tę można przezwyciężyć jedynie komunią z Hierarchią, z tym, co najbardziej nieuniknione, niczym blask słońca. To prawda, ono pali, ale bez niego jest ciemność!

7. Serce jest ośrodkiem, najmniej zaś egocentryzmem. Nie samolubstwo żyje w sercu, lecz wszechludzkość. Tylko rozsądek zasnuwa serce pajęczyną egocentryzmu. Dobroć serca mierzy się nie tyle tak zwanymi dobrymi uczynkami, których przyczyny bywają najrozmaitsze, ile samą wewnętrzną dobrocią. Ona zapala to światło, które świeci w ciemności. Tak więc serce jest prawdziwie międzynarodowym organem. Jeżeli światło przyjmiemy za symbol aury, to jego rodzicem będzie serce. Tak bardzo trzeba nauczyć się odczuwać serce nie jako swoje, lecz jako ogólnoświatowe. Jedynie przez takie odczuwanie można zacząć wyzwalać się z egoizmu, zachowując indywidualność nagromadzeń. Trudno pogodzić indywidualność z wszechświatowym ogarnięciem, ale magnes serca nie bez powodu łączy się z Kielichem. Należy zrozumieć, że serce promieniuje szczególnym światłem, które na różne sposoby załamuje się w substancji nerwowej. Przecież kryształ energii psychicznej może być rozmaicie zabarwiony.

8. Bardzo trudno jest oczyścić serce, gdy je otłuszcza pajęczyna egoizmu. Tłuszcz egoizmu to zwierzęcy spadek. Czyste nagromadzenia indywidualności mogą wyjaśnić to, o czym rozsądek nie jest w stanie nawet pomyśleć. Szczególnie trudno jest podsunąć to, co w ogóle nie wchodziło w krąg wyobraźni. Serce uważane jest za pałac wyobraźni. Jak poruszać, jeśli nie ma mocy wyobraźni? Lecz skądże ona przyjdzie, jeśli nie będzie doświadczenia?

9. Brak serca to nic innego jak niekulturalny stan serca. Małoduszność to ograniczenie myślenia. Nietolerancja należy do tej samej rodziny niegodziwości, poniżających święte naczynie serca. Wiecie już, że wysubtelnione i napełnione serce daje impuls podobnie jak dynamo, pokazując przez to, iż jest naczyniem światowej energii. Ale kultura serca nie narasta, jeżeli nie otrzymuje odpowiedniego pokarmu. Tak samo najlepszy akumulator nie będzie działać, jeżeli nie jest zabezpieczony i prawidłowo połączony. Serce potrzebuje stałego odżywiania, gdyż inaczej, pozbawione wyższej łączności, ulega rozkładowi. Pamiętajmy, że na dnie kielicha wyobrażano skrzydlate dzieciątko jako symbol wznoszenia się.

10. Przy niektórych rzadkich doświadczeniach możecie dostrzec, że serce odzwierciedla nawet odległe trzęsienia ziemi i inne światowe wydarzenia. Można zauważyć, że nie tylko kosmiczne perturbacje, ale nawet odbicia promieniowań ducha działają na dużych odległościach. My zwracamy uwagę na transmutatora prany — na płuca, które przekazują treść do serca jako utwierdzenie światowej równowagi.

Nowe osiągnięcia w ciałach subtelnych uwieńczone są powodzeniem. Osiągnięcie takie stało się niezwłocznie potrzebne, ponieważ naruszona została podstawa łączności z Magnesem Hierarchii. Jako pomoc przy zakłóconej równowadze daje się nowy rodzaj ciała subtelnego.

11. Jeśli skarby energii przewyższają skarby serca i czuciowiedzy, to dla równowagi posyłany jest zwykle współpracownik‑mentor. W rzeczy samej, przy Waszyngtonie przebywał Profesor, a przy Dżyngis‑chanie był Mędrzec z Góry. Można przytoczyć wiele podobnych przykładów. Należy je traktować jako uzupełnienie działalności, nie zaś jako nieodzowny warunek. Dużo jest również przykładów, gdy działacze odrzucali taką współpracę, czyniąc tym niepowetowaną szkodę nie tylko sobie, ale i Dobru Powszechnemu. My niejednokrotnie doświadczaliśmy takiej odmowy. Właśnie niedorozwój serca przeszkadzał w pomnożeniu możliwości już ukształtowanych przez nagromadzenia.

12. Ręka Nasza nie zmęczy się przeciąganiem ku sercu nici ratunku. Któż może powiedzieć, że My zwlekaliśmy z pomocą? My natomiast możemy przedstawić wiele wypadków, kiedy zwiastun Nasz zamarzał od braku serca. Nie jest łatwo doprowadzić do działania potencjał serca. Trzeba okazać lot nad przepaścią, jakby od ostatniego brzegu w Nieskończoność. Jakże święte jest męstwo poświęcenia, które otwiera serce!

13. Czy możecie sobie wyobrazić, czym byłaby ludzkość o zdrowych ciałach, lecz niekulturalnych sercach? Trudno sobie nawet wyobrazić taką ucztę ciemności! Wszystkie choroby i niedomagania nie mogą pohamować ogólnoświatowego szaleństwa serc. Zaprawdę dopóki serca nie zostaną oświecone, nie będą odjęte choroby i niemoce; inaczej szał serc przy silnych ciałach przeraziłby światy. Dawno już powiedziano o sprawiedliwych: «Chodził przed Panem» — to znaczy, że nie naruszał Hierarchii i tym samym oczyszczał swe serce. Przy najmniejszym nawet oczyszczeniu serca ludzkości, mógłby być dany wodospad Łaski. Lecz teraz należy działać ostrożnie, i tylko tam, gdzie serce jeszcze nie zgniło. Nie należy tracić nadziei, lecz trzeba wiedzieć, iż ciemność stała się zajadła i mnóstwo serc cuchnie. Znaczenie serca jest starą prawdą, nigdy jednak nie była ona tak potrzebna jak obecnie.

14. Zapyta ktoś: «O jaką energię chodzi, gdy mowa jest o sercu?» Oczywiście jest to to samo Aum — energia psychiczna wszystkich trzech światów. Lecz badając ją można ustalić, że jej osady są różnobarwne. Mogą być czerwone, purpurowe lub niebieskie, ale przybliżając się do serca tracą swą barwę. Kryształ serca jest biały, bezbarwny. Naturalnie owo dźwięczenie serca nieczęsto daje się zaobserwować, ale trzeba do niego dążyć. Starożytni radzili kłaść rękę na igłach młodego cedru, ażeby skondensowana prana przenikała przez końce palców. Wiele jest sposobów pobierania energii psychicznej ze świata roślinnego, ale za najlepszy należy uważać otwarte serce, gdy zna ono kierunek dążenia.

15. Chociaż poniża nas obłuda ignorantów, to jednak droga jest jedna i nic jej nie przesłoni, jeśli serce jest czyste. Jakże mądrze nazywano serce statkiem, ale statek zakłada istnienie sternika. Męstwo rodzi się z czystego serca. Serce można porównać do róży, której istota kwiatu polega na wielkiej liczbie płatków, a ich oberwanie uszkadza sam kwiat. Strzeżcie więc serca. Mądrze jest zrozumieć, że tylko władca kwiatu ma dostęp do wszystkich płatków.

16. Oto mówimy o bezpośrednim dążeniu do Nas. Mówimy o pożytku i powodzeniu wynikającym z takiego postępowania. Zdawałoby się, że nęcące jest wypróbowanie tego środka, ale czy wielu stara się iść tą drogą? Tymczasem każdy, kto wypróbował Nasze panaceum, powie, że rada Nasza jest dobra. Zawsze i wszędzie potwierdzi, że jeśli jego myśli pozostawały przy Nas, to osiągnął sukces. Każde niepowodzenie spowodowane było zbrukaniem srebrnej nici. Jak byłoby pięknie, gdyby na zakończenie dnia każdy zapytał siebie o jakość swego myślenia w ciągu tych godzin. Jak potężny stałby się człowiek, mając świadomość, iż myśli jego umocniły łączącą nić! Pojawianie się niegodnych myśli mogłoby natychmiast zaniknąć. Jednakże z ludźmi rzecz przedstawia się tak, że słuchają nie słysząc i czytają jedynie oczami.

Raz jeszcze radzę przemienić Naukę w potrzebę każdego dnia. Radzę zaobserwować, jak bardzo pomyślne będzie wówczas otoczenie. W ścisłych grupach trzeba szczególnie uważać na wzajemne myśli, aby nie obciążyć i nie przerywać prądu. Wiele Nauk duchowych doradza tę prostą dyscyplinę, lecz każda książka powinna o tym przypominać, gdyż nie jest w życiu stosowane to, co najistotniejsze, najbardziej konieczne. Jest dla Nas wielkim szczęściem, gdy możemy komuś zaufać jak samemu sobie. Mocna jest twierdza otwartego serca!

17. Przez wszystkie czasy bezustannie Nauka Życia spływa na Ziemię. Nie sposób sobie wyobrazić ziemskiego istnienia bez tej więzi ze Światem Niewidzialnym. Niby zbawcza kotwica, niby światło przewodnie, umacnia Nauka duchowa posuwanie się wśród ciemności. Wśród ulewy Łaski, niczym w morskich falach, można dostrzec rytm o szczególnie zdecydowanym narastaniu — wówczas pojawiają się Nauki. Tak oto można objaśnić rytm całego świata, z jego wznoszeniem się i opadaniem, słowem można nakreślić ewolucję Istnienia.

18. Naruszenie rytmu zachodzi z wielu powodów, ale najważniejszym sposobem uniknięcia tego zakłócenia jest wspólne zwrócenie się ku Nam, gdzie leży rozwiązanie wszystkiego. Można uczynić porównanie: jak ziarnko piasku zatrzymuje ogromne koło, podobnie przerwanie rytmu wstrzymuje prąd. Tymczasem zaś właśnie teraz jest termin wielkiego napięcia. Tak więc możliwości są już bliskie, wydarzenia się kłębią, a przerażenie okazuje się zbawieniem.

19. Gdyby ludzie choć częściowo mogli odczuć niezwykłość chwili, bardzo by Nam pomogli. Pomijając już dokładne rozpoznanie zachodzących zjawisk, już sam ogólny nastrój wzmocniłby magnes woli. Ludzie nie zdają sobie sprawy, jak dalece bezmyślna wegetacja komplikuje porządek świata. Serce, jako ognisko przetwarzania, powinno każdemu podpowiedzieć o ciśnieniu duchowej atmosfery. Nie należy sądzić, że serce cierpi jedynie z powodu nas samych, zaiste boleje ono również z powodu światowych zaburzeń. Starajmy się połączyć serca w harmonijny korowód. Nawet niezbyt doświadczone serce doda do ogólnego kielicha swą cenną energię.

Serce wzmacnia Nasze przesyłki rozchylając nowe chaszcze. Dużo jest serc niewypróbowanych, a jeszcze więcej serc zasypanych. Potrzeba wielu iskier, by poprzebijać popiół chłodu.

20. Jeżeli czuciowiedza nie jest rozbudzona, to nawet rzeczywistość, nawet oczywistość nie jest dostępna. W żaden sposób nie można zmusić do zobaczenia tego, co jawne, a nawet uderzające. Potem powiedzą wam: «Skoro Świat Niewidzialny istnieje, to dlaczego nie widzę i nie słyszę?» Tak samo bywa z chorymi, którzy odrzucają leczenie; radzi by się wyleczyć, ale równocześnie nastawiają swą świadomość przeciwko lekarzowi. Pożyteczną rzeczą byłoby porównać ludzi widzących ze ślepymi duchowo. Można by znaleźć przyczynę powodzenia jednych i zguby drugich. Przez porównanie oczywistych zjawisk można rozwiązać wiele zagadnień dotyczących wzajemnego oddziaływania na siebie światów.

Świat Niewidzialny jest w rzeczywistości bardzo dobrze widoczny, jeśli oko nie jest zaprószone. Nie potrzeba zjawisk mediumizmu, aby odczuć Światło Wyższego Świata — trzeba tylko wznosić się ku Najwyższemu. Dlatego wszystkie wymuszone sztuczki niższej magii są niczym w porównaniu z pierwszym światłem serca. Niewielu zna ognie serca, a przecież te pochodnie powinny oświetlać wszystkich. Dlatego tak ciężkie jest bluźnierstwo przeciwko duchowi i odtrącenie Nauczyciela. Powiadam: Można długo myśleć o Nauczycielu, ale wybrawszy, nie odstąpcie! Okażmy zrozumienie podstaw twórczości.

21. Doradzajcie rozmowy o sprawach duchowych. Duchowe wspomnienia mogą przynieść wiele pożytku. Poza tym rozmowa o sprawach duchowych chroni od brudu i rozdrażnienia. Potwierdzanie przejawów duchowości zmniejszy nienawiść do Świata Niewidzialnego. Gdzie są często prowadzone rozmowy duchowe, tam nagromadza się szczególna aura. Niech rozmowy te będą nawet niedoskonałe, niemniej stają się kamieniem probierczym dla obecnych.

Różne narody przyniosą swoje własne przetworzenie zasad duchowości. Po nich można sądzić o przydatności serc. Ponadto unikajcie sporów o to, co bezsporne. Niedawno dziwiłem się sprzeczce pomiędzy wyznawcami Joanny dArc, Sergiusza i Mojżesza. Każdy zapewniał, że jego Opiekun nie zgadza się z innymi. Tymczasem, znając prawdę, smutno było słuchać tych wymysłów, stworzonych dla niezgody. Niechby nawet nie byli razem, ale żeby choć się nie bodli, bo rogi wyrosną!

Teraz wyobraźcie sobie, że ci, którzy znają Prawdę, pobędą w zgodzie i zjednoczą myśli — jaka moc powstanie tu, na Ziemi, mimo całego ciśnienia atmosfery! Kto tryumfuje duchem, ten już należy do Nas!

22. Radźcie rozwijać myślenie i spostrzegawczość. Serce nie może spełnić swego przeznaczenia, jeśli zamiast myśli są pchły, a zamiast spostrzegawczości jest kret. Z takimi towarzyszami daleko się nie zajdzie! Teraz właśnie jest czas pogłębiania myślenia, w przeciwnym razie masy ludzkie nie znajdą zastosowania dla otrzymanych skarbów. Nadprodukcja jest oznaką małostkowego myślenia i braku spostrzegawczości. Powiedziane jest, że w szkołach trzeba wprowadzić godziny nauki spostrzegawczości i wdrażania do myślenia. Serce nie może odżywiać się jedynie z zewnątrz, lecz powinno być podtrzymywane również ziemskimi dążeniami. Stałość dążenia zrodzi się także z wnikliwości poznawania.

23. Każdy z was zna szczególny typ kaznodziejów, którzy, zebrawszy wszystkie kości z cudzych pism, puszczają je w niepamięć. Rozsądek zbiera szczegółowe argumenty, jednak cel tego gromadzenia pozostaje niewidoczny, ponieważ serce milczy. Tak też ich nazywamy: sercem milczący. Ponadto kaznodzieje owi, podając innym mnóstwo zaleceń, sami popadają w małoduszność przy pierwszej przeciwności. Zaprawdę jedynie serce daje nieśmiertelność. Utwierdzenie serca jest już otwarciem przyszłości. Nie są bliscy serca ci, którzy sami boją się zaleceń wyczytanych rozsądkiem. Starożytne Nauki mówią o świętym szaleństwie. Uważajcie je za przeciwieństwo chłodu wyliczeń. Uważajcie je za pierwiastek życia, wznoszący się ponad stan martwoty.

Odrzucający Naukę niedalecy są od upadku w przepaść. Potwierdzający Prawdę, nawet przy niedoskonałości, są już na drodze. Przechodząc w Świat Subtelny nie pożałują, że powołali do życia serce.

24. Mamy wielką bitwę. Nie należy się lękać nadejścia dawno zapowiedzianej godziny. Nie należy sądzić, że zakrada się nieszczęście, skoro My widzimy walkę o Światło. Nie należy zapominać, że prześladowanie to najlepszy sukces. Dźwięczeć może tylko napięta struna.

25. Bez przesady można powiedzieć, iż większość chorób serca pochodzi z bogactwa. Dlatego też ludzie, którzy przyjęli Naukę duchową, odchodzą od bogactwa albo tylko nim zarządzają.

26. Wiecie, że można podawać sugestię w dowolnym języku. W ten sposób naocznie dowodzi się sensu i istoty rozumienia bez konwencjonalnych narzeczy. Uważam, iż rozwinięcie pojmowania sercem jest nieodzownym krokiem do zbliżenia się ku Nam. Język Świata Subtelnego spełnia marzenie o wzajemnym zrozumieniu. Trzeba uświadomić sobie tę możliwość, zanim zacznie się z niej korzystać.

27. Kamień filozoficzny jest czymś realnym. Można go przy tym rozumieć duchowo i fizycznie. Duchowy stan, zwany «kamieniem», odpowiada harmonii wszystkich złóż energii psychicznej. Preparat fizyczny jest dość bliski preparatu Paracelsusa, który jednak popełnił zasadniczy błąd i niepotrzebnie się przy nim upierał. Lecz poza tym arabskie źródła, z których czerpał Paracelsus, były dość dobre.

28. Sugestia bywa myślowa, dźwiękowa, za pośrednictwem spojrzenia oraz wzmocniona głębokim wdechem. Jakież możliwości dla naukowych obserwacji znajdują się w tych czynnościach! Można prześledzić, w jakim stopniu wdech wzmacnia dźwięk i emanacje oczu. Już dawno dostrzeżono różne właściwości ludzkiego wzroku. Za pomocą szeregu doświadczeń można zbadać, na jaką odległość działa promieniowanie oczu; przy tym pouczająca jest obserwacja połączenia siły myśli z fizyczną emanacją oczu. Tylko dzięki obserwacji można ocenić niewidzialny świat ludzkich oddziaływań. Skomplikowana jest pajęczyna utkana z nieświadomych działań myśli. Nie dziwcie się, że myśl nadal żyje w przestrzeni; nie znikają też fizyczne cząsteczki wzroku. Ucząc się obserwacji, raz jeszcze przypomnijmy sobie o sercu i zrozumiejmy symbol przebijającej strzały.

Wiele strzał przeszywa serce, jak na starych wizerunkach; na nich też widzimy płomień serca. Być może bez strzał niemożliwy jest płomień. Można twierdzić, że podstawą przejawienia się płomienia jest cios, jako zrodzenie nowego rytmu. Nauczyciel pragnie, by rytm był accelerando — tak powinno być we wszystkim.

Nie trzeba z góry przesądzać możliwości. Zaiste to, co niemożliwe jest dzisiaj, stanie się możliwe jutro.

29. Dla zbliżenia się do Nas konieczne jest zrozumienie pełnej wolności. Jakże okropne są skutki strachu albo szukania korzyści! Nie zaciemnione dążenie, wolne od wszelkich obciążeń, objawia prawdziwą drogę. Gdzie zaczyna się taka wolność, może osądzić jedynie serce, przed którym nie ukryje się żaden wybieg i żadne przekupstwo. Subtelne są wszakże granice wolności serca. Czegóż to nie gromadzą ludzie wokół tej najsubtelniejszej tkanki! Jeżeli serce reaguje na dalekie trzęsienia ziemi, jeżeli nasza skóra nawet ze znacznej odległości odczuwa ciepło płynące z ręki, to jakże wibruje nasze serce pod wpływem ludzkich emanacji! Właśnie ta właściwość nie jest dostatecznie dostrzeżona przez współczesną naukę.

Można iść tak, jak szliśmy dotychczas; tracąc jedno zyskiwaliśmy drugie. Wiele zostało przez Nas przewidziane na wypadek błędów. Najważniejsze to unikać rozdrażnienia, bo inaczej stosowanie Naszych środków będzie utrudnione. Rozdrażnienie podobne jest do kolczastego płotu; nie sposób też budować na rozbitym szkle. Tymczasem obecnie tak dużo jest rozrzuconych cennych znaków.

30. Czemu tak wiele doświadczeń pozostaje bez wyników? Przede wszystkim wskutek niecierpliwości oraz niechęci przyjęcia odpowiedzialności. Czasami wyrzuca się Nam, że pomoc nie przyszła w porę, ale zamiast czynić wyrzuty, proszący mógłby sobie przypomnieć, jak przedwcześnie uchylił się lub uznał ciężar za nadmierny. Bardzo bolejemy widząc małoduszne uchylanie się bądź niechęć do stanięcia nad brzegiem przepaści. Czymże jednak można zintensyfikować energię jak nie skrajną sytuacją? Należy tylko uważać taką sytuację nie za koniec, lecz za początek. Również ćwicząc cierpliwość pożytecznie jest przyswoić sobie pojęcie początku. Dla niektórych wszystko jest zdecydowanie końcem, ale dla Naszych uczniów wszystko jest początkiem.

* * * Koniec fragmentu pierwszego * * *